Mało znane, ale warte uwagi książki dla młodzieży

Chociaż jednym z najpopularniejszych obecnie nurtów w literaturze młodzieżowej jest young adult, warto nastolatkom zwrócić uwagę również na kilka innych, nieco odbiegających od głównego nurtu, propozycji wydawniczych. Doskonały warsztat, lekkie pióro, niesamowite zwroty akcji… to również jest w cenie.

Claudia Gray i jej podróżowanie w czasie

Czy czasem zastanawialiście się, jakby to było spotkać swoją druga połówkę, z którą jesteście teraz, w zupełnie odmiennej rzeczywistości, w innych okolicznościach, czasach i w świecie zorganizowanym w zupełnie odmienny sposób? Właśnie taką wizję znajdziemy w doskonale skonstruowanych i napisanych książkach autorki. „Tysiąc odłamków ciebie”, „Dziesięć tysięcy słońc nad tobą”, „Milion światów z tobą” to naprawdę chwytająca za serce opowieść nie tylko o podróżowaniu w czasie, ale, także o rozumieniu siebie i innych, o szukaniu, odkrywaniu i o walce o to, co naprawdę ważne.

Brigid Kemmerer pisząca do utraconej

To jedna z tych trudnych historii, które czyta się z zapartym tchem i nie chce się, aby się kiedykolwiek skończyły. To historia o tym, jak wiele odcieni ma ból i jak może nas zmienić, kiedy nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. To historia o stracie i o znajdowaniu, o całej gamie uczuć, o tym wszystkim, czym często żyjemy, ale o czym nie mamy odwagi rozmawiać. Książka ma również swoja kontynuację w drugiej części, zatytułowanej: „Więcej, niż słowa”, jednak znajdziemy w niej już innych bohaterów.

Katja Millay w morzu spokoju

To autorski debiut, który z miejsca podbija serca. Książka jest bardzo specyficzna, miejscami mocna, o wolno rozkręcającej się akcji, co jednak nie umniejsza jej wartości ani doskonałego warsztatu. Książka jest o zagubieniu, o smutku i tym, jak nas zmienia, jak my zmieniamy siebie czasem zupełnie bez istotnego powodu. I jak jeden człowiek – również zupełnie bez powodu – jest w stanie nas pozbierać i posklejać w jeden kawałek.

Halina Snopkiewicz w słonecznikach

To chyba jedna z bardziej zapomnianych pozycji. Wśród morza zagranicznych książek warto czasem wrócić do rodzimych pisarzy, zwłaszcza posiadających tak doskonale wyćwiczony warsztat pisarski. „Słoneczniki” to zapiski uczennicy żyjącej w zupełnie innych czasach – dla obecnych nastolatków niemal zupełnie niemożliwych do wyobrażenia sobie. To nieraz śmieszne, a nieraz wyciskające łzy z oczu historie, które czyta się jednym tchem. To nie tylko lekcja miłości, ale przede wszystkim obraz rzeczywistości, jaki rozpościerał się przed młodymi ludźmi w 1944 roku.